O 17:00 na boisku „A” rozpoczęły się rozgrywki Ligi Mistrzów - Oil. W pierwszym spotkaniu IRON BOYZ podejmowało Healers United. Od początku spotkania widać było dużo serca wkładanego w grę. Żadna z ekip nie odpuszczała nogi. W 7 minucie ujrzeliśmy ładną akcję ze strony gości. Filip Szulecki wrzucił idealnie na Bartłomieja Rotuskiego, który lekkim strzałem z wewnętrznej części stopy umieścił piłkę w siatce. Chwile później goście mocno zaatakowali i w ciągu trzech minut zmienili wynik na 0:4. Najpierw do siatki z dystansu trafił Tomasz Płaczyński, a chwile później przyjezdni dwukrotnie rozklepali obronę rywala. W 15 minucie mocnym strzałem pod poprzeczkę popisał się Marcin Patecki i mieliśmy 0:5. Do przerwy goście trafili do siatki jeszcze dwa razy i połówka zakończyła się na 0:7. Druga połowa zaczęła się od szybkiego trafienia autorstwa Szuleckiego. Chwile później ten sam gracz podwyższył na 0:9. W 40 minucie mieliśmy przebłysk gospodarzy. Nicolas Węgrzyn trafił do siatki po strzale głowa. Ta bramka jeszcze bardziej podrażniła gości. Strzelili oni dwie szybkie bramki po 40 minucie i rezultat zmienił się na 1:11. Chwile później kapitalnym strzałem z rzutu wolnego popisał się Robert Jędra. Piłka jednak trafiła w poprzeczkę i odbiła się pod nogi Roberta Petrosjana, który głowa skierował piłkę do siatki. W końcówce mieliśmy jeszcze dwa trafienie autorstwa Rotuskiego i spotkanie zakończyło się wynikiem 2:13, które pozwoliło gościom pozostać w ścisłej czołówce. |