O godzinie 15:00 w Lidze Mistrzów OIL doszło do starcia między Medicine United vs FC Biały Kieł. Oba zespoły przed tym spotkaniem miały na swoim koncie po 6 oczek, a więc zapowiadało się niezwykle emocjonujące widowisko. Mecz zaczął się bardzo dobrze dla gospodarzy, bo już w 2 minucie spotkania objęli oni prowadzenie za sprawą Piotra Kocznura. Na odpowiedź gości musieliśmy trochę poczekać, ale w końcu zawodnicy o białym kolorze koszulek dopięli swego i w 15 minucie doprowadzili do wyrównania dobrym strzałem Huberta Sobieraja. W pierwszej połowie to nie był koniec emocji. W 18 minucie to gospodarze wyprowadzili dobry atak i dzięki Grzegorzowi Warmińskiemu zeszli na przerwę z jednobramkowym prowadzeniem. Druga połowa zaczęła się znów lepiej dla Medicine United, bo to oni 3 minuty od rozpoczęcia połowy wyszli na dwu-bramkowe prowadzenie. Goście próbowali odpowiedzieć ale nadziewali się na kontry i w 34 minucie gospodarze po jednej z nich strzelili kolejnego gola tym razem już na 4:1. Biały Kieł po tych golach zaczął brać się do odrabiania strat, lecz nie starczyła czasu na to żeby móc cieszyć się chociaż z punktu a końcowy wynik tego meczu to 5:3.