SuperLiga6 - portal główny
tel. +48 661 536 685 |

Ankier Niedrzwica z Pucharem Polski 2022!

Ankier Niedrzwica z Pucharem Polski 2022!

Za nami wielkie, piłkarskie emocje związane z Pucharem Polski SuperLiga6. Z całego kraju przyjechały do Warszawy 24 drużyny, które stworzyły imprezę na bardzo wysokim poziomie. Nie zabrakło mocnych wrażeń, spektakularnych goli, asyst i nie mniej efektownych robinsonad bramkarzy. Na samym końcu tego ekscytującego wydarzenia wyłoniliśmy zwycięzcę. Tym został Ankier Niedrzwica, który w wielkim finale, po rzutach karnych pokonał reprezentujący Stolicę, KS Browarek. Skład TOP4 uzupełniły dwie rewelacje turnieju. Brązowy medal przypadł Team Glinojeck Płońsk, a na czwartym miejscu zawody ukończył Tigers Royals Błażowa. Całej czwórce serdecznie gratulujemy, dziękujemy też wszystkim obecnym zespołom za udział i zapraszamy do podsumowania Pucharu Polski SuperLigi6!

Masa emocji, wysoki poziom sportowy, sporo niespodzianek. 24 drużyny, 48 meczów i jeden zdobywca Pucharu Polski, który już niebawem będzie reprezentował Polskę w międzynarodowym turnieju EuroCup 2022 organizowanym przez European Minifootball Federation. Tak można najkrócej podsumować zmagania z ostatniej soboty. Ale my postaramy się to zrobić nieco obszerniej i dlatego zapraszamy na przegląd wydarzeń z minionej soboty na warszawskim obiekcie OSiR Bemowo.



GRUPA A:

Starcia w Grupie A rozpoczęliśmy od znajdującego si,ę od dłuższego czasu w rewelacyjnej dyspozycji, KS Browarka Warszawa, jednego z głównych kandydatów do zgarnięcia trofeum, z FC Lumumbami Łódź. Zaczęło się nieźle dla KS B, bo od gola Tomka Pietrzaka z wolnego, ale niezawodny Kostia Didenko dał wyrównanie i było 1:1. W następnym meczu, pomiędzy Chemikiem Bemowo Warszawa i KS Albatrosem Świdnik, też był remis, tyle że bezbramowy, a na większe strzelanie musieliśmy poczekać do rywalizacji Turbo Krymaru Białystok z Wystruganymi Tyczyn. Tyczynianie prowadzili tu 0:2, ale TK zdołali wyrównać. Finalnie jednak o wygranej 2:3 dla WT zadecydował gol Mariusza Kamińskiego. Browarek może nie wystartował w tym turnieju jakoś spektakularnie, ale szybko się rozkręcił. I na dowód tego ograł Albatrosy 0:3, chociaż przez większą część tych zawodów KS B mieli tylko minimalną przewagę 0:1. Potem Lumumby pokazali swoją moc w meczu Krymarem. Łodzianie w pewnym momencie mieli już wynik 6:0, ale Białostoczanie dzięki Mirosławowi Konrdatiukowi zaczęli zmniejszać straty. Jednak Lumumby mieli wszystko pod kontrolą i zwyciężyli tu 6:3. Skład Chemika na Puchar Polski daleki był od najsilniejszego, ale to właśnie Zieloni lepiej weszli w spotkanie z Albatrosem (0:2). KS AŚ nie zamierzał składać broni i finalnie dzięki bramkom Szymona Kobiałka oraz Dominika Szponara doprowadził do stanu 2:2. Potyczka Browarka z Wystruganymi to był prawdziwy koncert w wykonaniu Tomka Pietrzaka. Zwłaszcza ustalającego finalny rezultat trafienie na 5:1 po fenomenalnej indywidualnej akcji mogło robić wrażenie. Później przełamał się w końcu Chemik, pokonując ekipę z Podlasia 4:1. Ochotę na awans mieli Wystrugani, którzy po ciężkim boju okazali się lepsi od reprezentantów Świdnika (3:2). Następnie Lumumby zgarnęły sześć oczek (1:6 z Chemikiem) i 3:0 z Tyczynem i załoga z Ukrainy była pewna wyjścia z grupy (jak się później okazało, z drugiego miejsca). W międzyczasie Browarek rozbił Krymar 0:4, a następnie udzielił lekcji futbolu Chemikom (7:3), dzięki Mistrz Superligi Warszawa zapewnił sobie pierwszą lokatę przed FC LŁ. Na sam koniec Albatros podzielił się punktami z Turbo Krymarem (1:1).

KS Browarek Warszawa - FC Lumumby Łódź 1:1

Chemik Bemowo Warszawa - KS Albatros Świdnik 0:0

Turbo Krymar Białystok - Wystrugani Tyczyn 2:3

KS Albatros  Świdnik- KS Browarek Warszawa 0:3

FC Lumumby Łódź - Turbo Krymar Białystok 6:3

Wystrugani Tyczyn - Chemik Bemowo Warszawa 2:2

KS Albatros Świdnik - FC Lumumby Łódź 2:4

KS Browarek Warszawa - Wystrugani Tyczyn 5:1

Chemik Bemowo Warszawa - Turbo Krymar Białystok  4:1

Wystrugani Tyczyn - KS Albatros Świdnik 3:2

Chemik Bemowo Warszawa - FC Lumumby Łódź 1:6

Turbo Krymar Białystok  - KS Browarek Warszawa 0:4

FC Lumumby Łódź - Wystrugani Tyczyn 3:0

KS Browarek Warszawa - Chemik Bemowo Warszawa 7:3

KS Albatros Świdnik - Turbo Krymar  Białystok 1:1

GRUPA B:

Na otwarcie Grupy B, Ankier Niedrzwica kierowany przez Piotra Barana gładko ograł Emeritos Galaktikos Poznań 5:0. Od mocnego uderzenia rozpoczęli też Gladiatorzy Warszawa, którzy pokonali Tęcze Rzeszów 3:0. Taki sam rezultat padł też w starciu TS Hejnał Oldboys Kęty z PKS Konin 420. Młoda ekipa z Konina mogła wygrać wyżej, ale świetnie spisywał się między słupkami Emil Jurzak. Potem Rzeszowianie zatrzymali jednego z faworytów do triumfu w turnieju, czyli Ankier, remisując 0:0. Następnie Emeryci z Poznania ograli Hejnał 2:0. W spotkaniu PKS-u z Warszawiakami ci drudzy dali rywalom prawdziwą lekcję futbolu, bijąc ich aż 0:8. Błysnął zwłaszcza autor hat-tricka Bartek Gołasiewicz. Mecz pomiędzy Tęczą, a Emerytami był niezwykle zacięty, lecz finalnie to załoga w białych trykotach była górą (2:1). Po drobnej wpadce szybko na dobre tory powrócili mistrzowie Lublina, którzy po kolektywnym występie odprawili z kwitkiem Koninian 6:1. Ich wyczyn przebili Gladiatorzy, pokonując Kęcian 6:0. I znowu kluczem była skuteczność Gołasiewicza, który aż trzy razy wpisywał się na listę strzelców. Walcząca o awans Tęcza nie pozostawiła złudzeń młodszym kolegom z PKS-u, zwyciężając aż 2:7, chociaż przez pierwsze fragmenty tej potyczki były dość wyrównane. Jednak na koniec wyszło doświadczenie Rzeszowian. Następnie swoją znakomitą dyspozycję strzelecką potwierdził wspomniany Gołasiewicz, który swoimi czterema trafieniami poprowadził Gladiatorów do triumfu nad „Galaktycznymi Emerytami” 6:2. Hejnał postawił przed Ankierem trudne warunki i wydawało się, że Kęcianie mogą coś ugrać. Ostatecznie jednak team w niebieskich koszulkach pokazał po raz kolejny klasę, wygrywając 2:5. Swojego dopięli też zawodnicy z Konina. Kierowany przez Iwo Nowierskiego PKS nieznacznie zwyciężył z Emeritos 1:2. W starciu o prymat w Grupie B pomiędzy Ankierem i Gladiatorami oglądaliśmy pasjonujące widowisko. Niedrzwiczanie dwukrotnie wychodzili na prowadzenie, ale za każdym razem brygada ze Stolicy doprowadzała do remisu. Jednak Ankier w końcówce zadał decydujący cios na 3:2 za sprawą Łukasza Mietlickiego i zapewnił sobie awans z pierwszego miejsca, tuż przed Gladiatorami. A na zwieńczenie grupowych zmagań Tęcza bez kłopotów ograła Hejnał 6:1, ale Rzeszowianom do ćwierćfinałów zabrakło kilku punktów.

Ankier Niedrzwica - Emeritos Galaktikos Poznań 5:0

Gladiatorzy Warszawa - Tęcza Rzeszów 3:0

TS Hejnał Oldboys  Kęty - PKS Konin 420 0:3

Tęcza Rzeszów - Ankier Niedrzwica 0:0

Emeritos Galaktikos Poznań - TS Hejnał Oldboys Kęty 2:0

PKS Konin 420 - Gladiatorzy Warszawa 0:8

Tęcza Rzeszów - Emeritos Galaktikos Poznań 2:1

Ankier Niedrzwica - PKS Konin 420 6:1

Gladiatorzy Warszawa - TS Hejnał Oldboys Kęty 6:0

PKS Konin 420 - Tęcza Rzeszów 2:7

Gladiatorzy Warszawa - Emeritos Galaktikos Poznań 6:2

TS Hejnał Oldboys Kęty - Ankier Niedrzwica 2:5

Emeritos Galaktikos Poznań - PKS Konin 420 1:2

Ankier Niedrzwica - Gladiatorzy Warszawa 3:2

Tęcza Rzeszów - TS Hejnał Oldboys Kęty 6:1


GRUPA C:

Zmagania w Grupie C wystartowaliśmy sensacyjnie, od porażki jednego z faworytów turnieju, In-Plus Pojemnej Haliny z Tigers Royals Błażowa 0:3. Jako drudzy zagrali Team Glinojeck Płońsk z Chłostą Poznań i trzeba przyznać, że nominalni gospodarze, którzy do uczestnictwa w Pucharze Polski dołączyli niemal w ostatniej chwili (zastępując niemogących stawić się w tym terminie wicemistrzów Polski, Pal Rob Płońsk), pokazali klasę, bijąc rywali aż 5:0. Następnie FC Hermes Warsazwa, po niezłym występie pokonał Avizo Częstochowa 2:0. Poznaniacy w konfrontacji z In-Plusem zaczęli z wysokiego C, bo od dość niespodziewanego prowadzenia 2:0. Rozjuszyło to tylko Pojemną Halinę, która prowadzona przez duet Patryk Szeliga – Jan Skotnicki wygrała pewnie 2:7. Potem po emocjonującym boju Tygrysy z Błażowej podzieliły się punktami z Hermesem (1:1), a następnie brygada z Glinojecka znowu zaimponowała, pokonując Częstochowian aż 0:7. Rozkręcili się także Tigersi, nie dając żadnych szans Chłoście (2:7). Po przegranej na starcie imprezy, na dobre tory wrócił In-Plus, który odprawił z kwitkiem Avizo 4:1. Tuż po tym, obejrzeliśmy pasjonujące widowisko pomiędzy ekipą z Glinojecka, a Hermesem. Komanda z Ukrainy przez całe spotkanie goniła przeciwników, ale przez to, że popełniała za dużo błędów, to uległa rywalom 4:2. Fantastycznie spisał się tu zwłaszcza autor hattricka, Michał Pręgacz. Potyczka Avizo z Chłostą to był prawdziwy popis Michała Niedzieckiego. Snajper z Poznania aż pięć razy wpisywał się na listę strzelców, w tym raz po genialnym uderzeniu przewrotką. Dzięki temu, jego załoga zwyciężyła pewnie i zasłużenie 3:8. Team Glinojeck w szlagierze Grupy C z Tigersami sięgnął po czwarty komplet punktów z rzędu (3:0) i zapewnił sobie ćwierćfinały. A FC Hermes stracił szansę na awans po minimalnej porażce z Haliną 0:1 (dzięki czemu In-Plus z Tigersami pozostał w wyścigu o drugą premiowaną lokatę). Wspomniane Tygrysy w rywalizacji z Avizo dobrze wykonali swoją robotę, triumfując 5:0 i czekali już tylko na wynik meczu Pojemnej Haliny i Glinojecka. Tutaj Warszawiacy musieli zainkasować pełną pulę, by grać dalej. Ostatecznie, co było sporą niespodzianką, nie udała im się ta sztuka. In-Plus prowadził 2:0, ale TGP zdołali odrobić na 2:2. Halina po bramce niezawodnego Szeligi w wirtualnej tabeli objęła prowadzenie w grupie C, ale ostatnie słowo należało do Teamu Glinojeck, który trafieniem na 3:3 wyrzucił obrońców tytułu sprzed roku z turnieju, przy okazji zapewniając sobie pierwsze miejsce. Stopień niżej zameldowali się Tigers Royals Błażowa. A na koniec Chłosta w dobrym stylu sięgnęła po wiktorię z FC Hermesem W-wa (2:0), któremu mimo kapitalnego sezonu wiosennego, ta impreza absolutnie nie wyszła.

In-Plus Pojemna Halina Warszawa - Tigers Royals Błażowa 0:3

Team Glinojeck Płońsk - Chłosta Poznań 5:0

FC Hermes Warszawa - Avizo Chęstochowa 2:0

Chłosta Poznań - In-Plus Pojemna Halina Warszawa 2:7

Tigers Royals Błażowa -  FC Hermes Warszawa 1:1

Avizo Chęstochowa - Team Glinojeck Płońsk 0:7

Chłosta Poznań - Tigers Royals Błażowa 2:7

In-Plus Pojemna Halina Warszawa - Avizo Chęstochowa 4:1

Team Glinojeck Płońsk - FC Hermes Warszawa 4:2

Avizo Chęstochowa - Chłosta Poznań 3:8

Team Glinojeck Płońsk - Tigers Royals Błażowa 3:0

FC Hermes Warszawa - In-Plus Pojemna Halina Warszawa 0:1

Tigers Royals Błażowa - Avizo Chęstochowa 5:0

In-Plus Pojemna Halina Warszawa - Team Glinojeck Płońsk 3:3

Chłosta Poznań - FC Hermes Warszawa 2:0

 

GRUPA D:

Od kapitalnego widowiska rozpoczęliśmy walkę w Grupie D. Sancho Panza Wrocław i PWSZ Koszalin stworzyli fantastyczną wymianę ciosów, ale na koniec górą była załoga w niebieskich trykotach (3:4). eXc Mobile Ochota Warszawa, jeden z kandydatów do złota, dość niespodziewanie na inaugurację podzielił się punktami z Meblujdom.pl Rzeszów. Ekipa z Warszawy prowadziła 1:0, ale do wyrównania doprowadził Bartłomiej Myszak i było 1:1. Następnie FC Bianconeri Konin dość gładko, bo 0:3, ulegli kierowanemu przez Marcina Szczepaniuka DTZ Mińsk Mazowiecki, a potem na placu zameldowali się ponownie Rzeszowianie, którzy odprawili z kwitkiem Sancho Panzę 2:0. Po sukcesie w pierwszym meczu team z Koszalina poszedł za ciosem i rozbił reprezentantów Konina aż 8:0. Rozkręciła się też Ochota, która po wyśmienitym występie duetu Damian Patoka – Mateusz Olszak ograła reprezentantów Mińsk Maz. aż 0:5. Dobrze do tej pory prezentujący się Meblujdom.pl tym razem wyraźnie przegrał z wybornie dysponowanym PWZS Koszalin, 1:7 po prawdziwym koncercie autora czterech bramek, Krystiana Kąkola. Po dwóch porażkach przebudzili się w końcu Wrocławianie i po dobrym, kolektywnym występie nie pozostawili Mińskowi żadnych złudzeń (4:0). Drużynie Bianconeri Konin udało się zdobyć premierowe trafienie po uderzeniu Mateusza Wanata, ale aktualni Mistrzowie Polski, zdobyli ich aż sześć i bez kłopotów triumfowali 6:1. Na zwycięski szlak powrócili zawodnicy z Rzeszowa. Michał Holko i jego świta wygrali z DTZ 2:6 i wciąż pozostawali w wyścigu po awans. W grupowym hicie, Ochota stoczyła zacięty bój z PWSZ, ale finalnie Kamil Jurga i jego ferajna byli lepsi o jednego gola (3:2). Następnie obejrzeliśmy kolejny pogrom Sancho Panzy, tym razem aż 0:9 w rywalizacji z Koninianami. Wielki sukces osiągnęła drużyna z Koszalina, która po triumfie 4:2 z DTZ Mińsk Mazowiecki zapewniła sobie ćwierćfinały. Jak się później okazało, z pierwszego miejsca w grupie, dzięki 0:0 w konfrotnacji Sancho Panzy z Ochotą. Na sam koniec Meblujdom.pl spokojnie ograł FC Bianconeri Konin 3:0, ale do gry w fazie pucharowej trochę im zabrakło.

Sancho Panza Wrocław - PWSZ Koszalin 3:4

eXc Mobile Ochota Warszawa - Meblujdom.pl Rzeszów 1:1

FC Bianconeri Konin - DTZ Mińsk Mazowiecki 0:3

Meblujdom.pl Rzeszów - Sancho Panza Wrocław 2:0

PWSZ Koszalin - FC Bianconeri Konin 8:0

DTZ Mińsk Mazowiecki - eXc Mobile Ochota Warszawa 0:5

Meblujdom.pl Rzeszów - PWSZ Koszalin 1:7

Sancho Panza Wrocław - DTZ Mińsk Mazowiecki 4:0

eXc Mobile Ochota Warszawa - FC Bianconeri Konin 6:1

DTZ Mińsk Mazowiecki - Meblujdom.pl Rzeszów 2:6

eXc Mobile Ochota Warszawa - PWSZ Koszalin 3:2

FC Bianconeri Konin - Sancho Panza Wrocław 0:9

PWSZ Koszalin - DTZ Mińsk Mazowiecki 4:2

Sancho Panza Wrocław - eXc Mobile Ochota Warszawa 0:0

Meblujdom.pl Rzeszów - FC Bianconeri Konin 3:0

ĆWIERĆFINAŁY:

KS Browarek Warszawa - Gladiatorzy Warszawa 5:2

W pierwszym ćwierćfinale los skojarzył dwie ekipy ze Stolicy, czyli KS Browarek oraz Gladiatorów. Już w 2 minucie kapitalnie tego dnia dysponowany Bartek Gołasiewicz zdobył swojego już 12 gola w tym turnieju, ale nominalnie gospodarze szybko odpowiedzieli trafieniami  Bartka Tuli oraz Patryka Modzelewskiego. Wynik 1:2 utrzymywał się aż do 16 minuty. Wtedy to na 2:2 uderzył niezawodny Michał Dryński. Jednak końcówka należała do Browarka. W ostatnich minutach tego starcia Modzelewski skompletował dublet, dwa gole dołożył też Tomek Pietrzak i finalnie to KS B zameldowali się w półfinale po zwycięstwie 5:2.

Ankier Niedrzwica - FC Lumumby Łódź 1:0

Starcie Ankieru Niedrzwica z FC Lumumbami Łódź, mimo tylko jednego gola, było pełne emocji. Niebiescy dość szybko wyszli na prowadzenie po uderzeniu Łukasza Mietlickiego, ale potem inicjatywę przejęła drużyna rodem z Ukrainy. Łodzianii mieli kilka szans, obijali obramowanie, ale piłka za nic nie chciała wpaść do siatki. Trzeba jednak oddać Ankierowi, że wykazał się tutaj mądrą grą i skutecznie odparł ataki rywali. I ostatecznie po skromnym zwycięstwie 1:0 Mistrzowie Lublina dołączyli do grona półfinalistów.

PWSZ Koszalin - Tigers Royals Błażowa 0:1

W konfrontacji dwóch rewelacji tego turnieju, czyli PWSZ Koszalin oraz  Tigers Royals Błażowa było sporo emocji. O wszystkim zadecydował dość przypadkowy gol samobójczy, którego strzelił jeden z zawodników z Koszalina. Potem Niebiescy napierali z całych siły, próbował doskonale prezentujący się na tym turnieju duet Krystian Kąkol – Dawid Rybacki, ale w tym spotkaniu cuda w bramce wyczyniał golkiper Tygrysów Piotr Gnatek. I ostatecznie to dzięki niemu jego drużyna triumfowała 0:1, co dało jej awans do ½.  

Team Glinojeck Płońsk - eXc Mobile Ochota Warszawa 4:1

Rywalizacja Team Glinojeck Płońsk z eXc Mobile Ochota Warszawa zaczęła się lepiej dla faworytów. Dawid Brewczyński wykorzystał nieporozumienie obrońców rywali i czubkiem buta skierował piłkę do siatki. Od tego jednak momentu na placu zaczęli dominować nominalni gospodarze. Załoga z Glinojecka rzuciła się do odrabiania strat i niedługo potem było 1:0 po uderzeniu z wolnego Mateusza Popłowskiego. Następnie Jacek Pniewski piękną wcinką zagrał do Wiktora Wodzyńskiego, a ten strzale głową wyprowadził TGP na prowadzenie. Ochota odsłoniła się i narażała na kontry. I dwie z nich wykorzystali zawodnicy w granatowych trykotach, konkretniej najlepszy na boisku Pniewski, który skompletował dublet. Ostatecznie Team Glinojeck Płońsk dość niespodziewanie, ale absolutnie zasłużenie pokonał eXc Mobile Ochotę 4:1 i awansował do czołowej czwórki Pucharu Polski.



PÓŁFINAŁY:

KS Browarek Warszawa - Team Glinojeck Płońsk 4:3

Pierwszy półfinał pomiędzy KS Browarkiem Warszawa i Team Glinojeck Płońsk to było naprawdę fenomenalne widowisko trzymające w napięciu od pierwszej do ostatniej minuty. Lepiej zaczęło się dla Warszawiaków, którzy po akcji Tomka Pietrzaka i finalizacji Patryka Modzelewskiego prowadzili 1:0. Po chwili dość szczęśliwie na 2:0 podwyższył Krystian Chrobak, ale TGK nie zamierzali się poddawać. I zmniejszyli straty na 2:1 po samobójczym trafieniu. Następnie dwie świetne okazje mieli zawodnicy w granatowych trykotach, ale za każdym razem na miejscu był Bartek Gwóźdź. Jego koledzy z pola także nie zawiedli i podwyższyli na 3:1 po bramce Bartka Tuli. Nominalni goście wycofali bramkarza, co szybko wykorzystał Chrobak, uderzając na 4:1. Nie był to jednak koniec emocji. Patryk Wodzyński szybko odpowiedział i zrobiło się 4:2, a tuż po nim na listę strzelców wpisał się Michał Pragacz i było już tylko 4:3. Mimo tego, że Glinojeck ciągle napierał, to zespół ze stolicy dowiózł wynik i dzięki temu awansował do wielkiego finału.

Ankier Niedrzwica - Tigers Royals Błażowa 0:0 (k. 3:1)

W drugim starciu półfinałowym pomiędzy Ankierem Niedrzwica i Tigers Royals Błażowa zabrakło goli, ale na pewno nie emocji. Obie drużyny postawiły tu przede wszystkim na defensywę i żadna z nich nie otworzyła się za mocno. Starały się Tygrysy, szarpał zwłaszcza Michał Karnas, ale tego dnia nie było mocnych na golkipera Ankieru, Rafała Jaśkowiaka, który od początku turnieju bronił znakomicie. Świetnie też ze swojej pracy wywiązał się jego vis-à-vis Piotr Gniatek, stąd też finalnie, mimo kilku naprawdę dobrych okazji było 0:0 i o wszystkim miał zadecydować konkurs rzutów karnych. W pierwszej serii oba zespoły nie pomyliły się, ale w drugiej, dzięki interwencji Jąskowiaka, Ankier wyszedł na 2:1. Potem do piłki podszedł ich zawodnik i pewnym strzałem zapewnił Niedrzwiczanom drugi z rzędu, awans do wielkiego finału.



MECZ O 3. MIEJSCE:

Team Glinojeck Płońsk - Tigers Royals Błażowa 4:0

W „małym” finale rozgrywanym przez Team Glinojeck Płońsk i Tigers Royals Błażowa nie było wielkich emocji. A wszystko przez rewelację turnieju, czyli ekipę w Płońska. TGP po 3 minutach prowadzili 2:0 po dublecie znakomitego w tym pucharze Michała Pragacza, a potem na 3:0 poprawił równie dobrze dysponowany Jacek Pniewski. Potem mecz się nieco wyrównał, Tygrysy próbowali się odgryzać, ale ostatecznie to Glinojeck zadał jeszcze jeden cios, za sprawą Pniewskiego, i pewnie wygrał 4:0, zdobywając w wielkim stylu brązowy medal. Oklaski należą się też Tigersom, za którymi też bardzo udana impreza.

FINAŁ:

KS Browarek Warszawa - Ankier Niedrzwica 1:1 (k. 1:3)

W wielkim finale Pucharu Polski SuperLigi6 pomiędzy KS Browarkiem Warszawa i Ankierem Niedrzwica mieliśmy aż nadmiar mocnych wrażeń. Znakomicie to spotkanie ułożyło się dla ekipy z Warszawy. Tomek Pietrzak przeprowadził solową akcję, zagrał do Patryka Modzelewskiego, a ten mimo że na raty, to ostatecznie znalazł drogę do siatki. Po chwili mieliśmy remis, gdy znakomicie w zamieszaniu podbramkowym odnalazł się Piotr Baran. Ankier starał się pójść za ciosem, ale dobrze spisał się bramkarz KS B Bartek Gwóźdź. Następnie w głównej roli wystąpił jego vis-à-vis Rafał Jaśkowiak. Najpierw golkiper Niebieskich dobrze zachował się w sytuacji sam na sam, następnie znowu błyskotliwie obronił. Browarek nadal atakował i Krystian Chrobak oddał doskonały strzał głową. Lecz jeszcze lepiej zachował się Jaśkowiak, który w cudowny sposób sparował piłkę na słupek. Gwóźdź także miał sporo pracy, ale to właśnie reprezentant Niedrzwicy był bohaterem tego spotkania. Jeszcze w samej końcówce po raz kolejny uratował swój zespół od porażki i sędzia zagwizdał po raz ostatni. O pucharze miały zadecydować rzuty karne. I tu podobnie jak w półfinale. W pierwszej serii nikt się nie pomylił, w drugiej Jaśkowiak bezbłędnie wyczuł intencje strzelca i było 2:1. A w ostatniej rundzie jedenastek nie pomylił się Ankier i wazon za zdobycie Pucharu Polski SuperLigi Szóstek wjechał do gabloty ekipy z Niedrzwicy. Ogromne gratulacje dla tej drużyny, bo naprawdę sięgnęła po trofeum w imponujący sposób!

Na sam koniec, z kronikarskiego obowiązku, napiszemy o wyróżnieniach. Tytuł MVP turnieju przypadł Tomkowi Pietrzakowi z KS Browarka. Zawodnik KS B od pierwszego do ostatniego meczu imponował nie tylko golami, ale też asystami i wieloma efektownymi zagraniami. Króla Strzelców zdobył reprezentant Gladiatórów Bartek Gołasiewicz, który tego dnia strzelił aż 12 goli, mimo że jego ekipa odpadła w ćwierćfinale. A Najlepszym Bramkarzem został rzecz jasna Rafał Jaśkowiak z Ankieru, który zapracował na to nie tylko fenomenalnym finałem, ale też pozostałymi spotkaniami fazy pucharowej czy też rywalizacją w grupie. Wszystkim indywidualnie nagrodzonym serdecznie gratulujemy, tak jak i medalistom drużynowym, czyli Ankierowi Niedrzwica, KS Browarkowi, Team Glinojeck Płońsk oraz uzupełniającym top4 Tigers Royals Błażowa. Chcielibyśmy też podziękować absolutnie wszystkim uczestnikom, dzięki którym Puchar Polski SuperLigi6 stał na naprawdę znakomitym poziomie sportowym (i, co dodamy nieskromnie, również organizacyjnym). Mamy nadzieję, że wszyscy dobrze się bawiliście i że jeszcze nie raz spotkamy się na zielonej murawie. Dziękujemy i widzimy się za rok, z niektórymi z Was, już w najbliższą sobotę!




MVP Tomasz Pietrzak (KS Browarek)
Król Strzelców Bartek Gołasiewicz 12 (Gladiatorzy)
Najlepszy bramkarz Rafał Jaśkowiak (Ankier Niedrzwica)


Gdzie gramy