Faworytem rywalizacji Dynamo Wołoska vs Najlepsi w ramach rozgrywek Ligi Mistrzów OIL byli nominalni goście, ale to gospodarze już w 1 minucie po trafieniu Kacpra Jackowicza otworzyli wynik. Po chwili mogli zadać kolejny cios, ale Michałkowi Małkowi nieco zabrakło szczęścia, w odpowiedzi ówcześnie wiceliderzy mieli znakomitą okazję, którą sprezentowali im rywale, ale piłka po niefortunnym zagraniu zawodnika DW obiła poprzeczkę. Dynamo przejęło inicjatywę, bliskie było powiększenia przewagi, z kolei Najlepsi mieli jeszcze jedną szansę, dość przypadkową, ale ich napastnik przestrzelił z dogodnej pozycji. Po nieco ponad kwadransie zrobiło się 2:0. Bardzo aktywny w tym spotkaniu Robert Warakomski uderzeniem w długi róg podwyższył na 2:0 (asystę zanotował Michał Winiarski). W 19 minucie Winiarski po raz kolejny podawał, tym razem do Jakuba Gromadki, a ten poprawił na 3:0. Takim też rezultatem zakończyła się pierwsza połowa. Tuż po zmianie stron goście, po błędzie bramkarza DW, który wykorzystał Adam Anduła, zmniejszyli straty na 3:1 i ten stan utrzymywał się aż do 3:1. Wtedy to najlepszy na placu Warakomski otrzymał piłkę od Winiarskiego, popędził za akcją i zdobył gola na 4:1. W 44 minucie „Varane” miał już na koncie hat-tricka po strzale z dystansu, a tuż przed końcowym gwizdkiem w jego Jackowicz dołożył jeszcze dwie bramki i mieliśmy już 7:1. Co prawda kilka sekund później Adam Szeląg zdołał zmniejszyć rozmiary porażki na 7:2, ale było wtedy już „po meczu”. Dynamo Wołoska dość nieoczekiwanie, ale w pełni zasłużenie wygrali i to wysoko. Takie rozstrzygnięcie sprawiło, że DW awansowali na drugą lokatę, kosztem ich przeciwników. Najlepsi zaś przegrali drugi raz z rzędu, spadli na trzecią pozycję, czym mocno utrudnili sobie walkę o złoto, a i o miejsce na podium także może być ciężko. |