| 661 536 685 |

FC Stylus lepszy w starciu liderów!!!

FC Stylus lepszy w starciu liderów!!!

Mamy nowego lidera OIL – Ligi Mistrzów. W meczu niepowstrzymanych drużyn FC Stylus pokonał Najlepszych jednym golem i objął samotne prowadzenie w tabeli. Z grupy pościgowej wygrały Dynamo Wołoska, Healers United oraz Medicine United, którzy odprawili z kwitkiem FC Biały Kieł, który tym samym wypadł z tego grona. Ponadto drugi mecz z rzędu wygrali IRON BOYZ. Zapraszamy na przegląd tego co działo się w 5.kolejce wiosennych rozgrywek.

Wszystkie oczy w ten weekend były skierowane na starcie hegemonów wiosennych rozgrywek, Najlepszych z FC Stylus, drużyn które do tej pory miały na koncie same zwycięstwa. W mecz lepiej weszli nominalni gospodarze, którzy w 7 minucie objęli prowadzenie. Goście wyrównali jeszcze przed przerwą, ale po zmianie stron znów pierwszy cios zadali Najlepsi. To jednak podziałało na rywala jak płachta na byka, bo kolejne gole strzelali goście. Potrzebowali raptem sześciu minut by wbić 3 gole i w 40 minucie wyjść na prowadzenie 4:2. Najlepsi do końca walczyli o korzystny wynik, ale stać ich było już tylko na gola kontaktowego. Ostatecznie FC Stylus zwyciężyli 4:3 i objęli samotne prowadzenie w tabeli. Do zwycięstwa poprowadził ich duet Nikodem Orzeszek – Marcin Borzęcki. Najlepsi zatem spadli na pozycje wicelidera, ale ich przewaga nad grupą pościgową stopniała do 3 punktów. Strefę medalową zamyka drużyna Medicine United, która ma najlepszy bilans w „małej tabeli”. Przypomnijmy, że w skład grupy pościgowej wchodzą trzy drużyny z dziewięcioma punktami na koncie. MU w niedzielne popołudnie mierzyli się z FC Białym Kłem, a stawką było właśnie pozostanie w tym gronie. Obejrzeliśmy bardzo zacięte zawody. Wynik otworzyli gospodarze i to dość szybko, ale 13 minut potem przyszło wyrównanie. Na to z kolei szybką ripostę znalazło MU i to gospodarze schodzili do szatni przy prowadzeniu 2:1. Druga odsłona zaczęła się niemal identycznie jak pierwsza, od szybkiego trafienia gospodarzy, które dało im dwa gole przewagi. MU poczuł krew i w 34 minucie podwyższył na 4:1, zamykając praktycznie ten mecz. Goście próbowali do końca zmienić niekorzystny rezultat, ale udało im się zmniejszyć rozmiary porażki do dwóch trafień. Do zwycięstwa 5:3 MU poprowadził Andrzej Kotela, który 3 razy zapisał się w statystykach. FC Biały Kieł wypadł zatem w grupy ścigającej czołówkę, ale pozostali w niej i to z hukiem Healers United oraz Dynamo Wołoska. Ci pierwsi w jedynym sobotnim spotkaniu nie dali wielkich szans OIL Warszawa. Goście trzymali się dzielnie do 13 minuty, gdy worek z bramkami rozwiązali gospodarze. Potem poszło już gładko, a skończyło się na 8:0. Pierwsze skrzypce zagrał autor hattricka i 1 asysty, Filip Szulecki. Jeszcze efektowniej swój mecz wygrało Dynamo Wołoska, które rozgromiło Pędzące Kochery w stosunku 10:1. Co ciekawe wynik otworzyły „Kochery” i to już w 5 minucie. Rywal odpowiedział w 12 minucie i od tamtej pory punktował regularnie. W głównej roli wystąpił Maciej Tyczyński, który zanotował po 3 gole i asysty. Na koniec zostawiliśmy drugie zwycięstwo z rzędy IRON BOYZ, którzy tym razem odnieśli najwyższe zwycięstwo w całej 5.kolejce spotkań. Mecz był już rozstrzygnięty po 25 minutach, po których IB prowadzili 6:0. Po przerwie dołożyli jeszcze 8 trafień i ich zwycięstwo 14:3 stało się faktem. Kolejny świetny mecz rozegrał Andranik Petrosjan, autor 7 goli i 1 asysty.

 

 

Sponsorzy

Partnerzy